URATUJMY KOLIBKI - APEL O POMOC Zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w uratowaniu przed likwidacją miejsca bliskiego naszym sercom i ważnego dla tysięcy mieszkańców Trójmiasta. Od połowy kwietnia walczymy o zachowanie ośrodka hipicznego w Gdyni Kolibkach. Pod petycją skierowaną do Prezydenta Miasta Gdyni podpisało się ponad 2700 osób w ciągu dwóch dni. Z jazd konnych korzysta 530 dzieci i 120 osób dorosłych w ciągu każdego miesiąca oraz 230 dzieci uczęszcza na zajęcia z hipoterapii. Obecnie w stajni znajdują się 22 konie miejskie i 13 koni fundacji. Konie wpisały się w krajobraz Kolibek już w latach 50-tych XX wieku. Na bazie ośrodka hipicznego działającego w obecnej, w pełni otwartej formule wytworzyła się niepowtarzalna w swym, charakterze przestrzeń publiczna. Spotykają się tu mieszkańcy Trójmiasta korzystający nie tylko z jazd konnych, ale również ze spacerów w tym urokliwym miejscu. Wielką atrakcją jest obecność koni, na co dowodem jest ogromne zainteresowanie przejażdżkami konnymi dla młodszych dzieci. Kolejną wartością związaną z ośrodkiem jest integracja dzieci i młodzieży ze szkółki jeździeckiej z dziećmi korzystającymi z hipoterapii. Plany inwestycyjne miasta zakładające likwidację ośrodka hipicznego i wieloletnią dzierżawę terenu zespołu pałacowego pod funkcję hotelową przekreślają wartości związane z tym miejscem. Przekazanie terenu prywatnemu inwestorowi spowoduje wyrugowanie mieszkańców z ich ulubionego miejsca rekreacji. Nawet dzieci, również niepełnosprawne muszą opuścić ten piękny i dobrze skomunikowany teren, aby zrobić miejsce tak zwanemu biznesowi. Martwi nas również niepewny los koni należących do Miasta. Są one stare i często schorowane. Władze miasta nie przedstawiły do tej pory żadnego konkretnego rozwiązania. Z jednej strony mówią o emeryturze dla koni, z drugiej o ich sprzedaży. Tymczasem termin zamknięcia ośrodka upływa 30 czerwca 2008 roku. Zwracamy uwagę, iż Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dla Kolibek stanowi o kształtowaniu przestrzeni kulturowej o cechach inspirowanych tradycją danego miejsca oraz utrzymaniu działalności rekreacyjno - sportowej w tym hodowli koni w istniejącej stajni, szkółki jeździeckiej i hipoterapii. W planie wskazano przebieg ścieżek konnych. Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego inwestycyjne plany Miasta są rozbieżne z Prawem Miejscowym. Nie doczekaliśmy się również spotkania z Prezydentem Miasta Gdyni Panem Wojciechem Szczurkiem, o które prosimy od połowy kwietnia. Wyszliśmy na przeciw oczekiwaniom władz Miasta zawartych w piśmie Sekretarza Miasta Pana Jerzego Zająca i deklarujemy założenie stowarzyszenia, które będzie kontynuować działalność ośrodka hipicznego w Kolibkach. Pragniemy, by ośrodek ten obejmował hipoterapię dla dzieci, młodzieży i dorosłych, ośrodek jeździecki ze szkółką dla dzieci. Proponujemy Miastu współpracę w opiece nad starymi końmi, których właścicielem jest Gmina Miasta Gdyni. Stoimy na stanowisku, że teren Kolibek powinien pozostać ogólnodostępny jako dobro publiczne. Po spotkaniach z Sekretarzem Miasta Panem Jerzym Zającem z przykrością stwierdzamy, że władze Miasta ignorują naszą, społeczną inicjatywę, a Prezydent Miasta unika rzeczowej rozmowy w tej sprawie. Dlatego prosimy o pomoc i poparcie. W załączeniu przesyłamy treść pisma skierowanego do Prezydenta Miasta Gdyni
Gdynia, 15 maja 2008 roku Tadeusz L. (adres i nazwiska do wiadomości SGSOS) Do Prezydenta Miasta Gdyni Pana Wojciecha Szczurka Dot.: ośrodka jeździeckiego w Kolibkach Zwracamy się do Pana Prezydenta w imieniu ponad 2600 osób, mieszkańców Trójmiasta, miłośników koni, bywalców i sympatyków Stajni w Kolibkach, którzy podpisali protest przeciwko likwidacji stajni i wyprowadzeniu koni z Orłowa. W obecnej sytuacji występujemy z inicjatywą społeczną, której celem jest kontynuowanie działalności ośrodka jeździeckiego. Pragniemy podjąć współpracę z Miastem na zasadach Stowarzyszenia i rozwijać wartości związane z ośrodkiem. Nasza inicjatywa odpowiada oczekiwaniom Miasta zawartym w piśmie z dnia 12 maja 2008 roku podpisanym przez Sekretarza Miasta Pana Jerzego Zająca. Uważamy, że teren Kolibek powinien zachować swój niepowtarzalny charakter, w którym łączą się wartości historyczne, krajobrazowe i społeczne. Jest to miejsce zapewniające odpoczynek wszystkim, którzy niezależnie od wieku cenią spokój i kontakt z naturą. Chcemy, żeby z uroków tego miejsca nadal mogły korzystać dzieci i wszyscy mieszkańcy. Obecność koni podnosi atrakcyjność i wyjątkowość tej części naszego miasta. Trwale wpisały się one w krajobraz Orłowa. W świadomości ludzi są jego nieodłącznym elementem, na co dowodem jest tak duża ilość zebranych przez nas podpisów pod protestem. Konie nie stanowią przeszkody w inwestowaniu w ten teren. Przeciwnie, są gwarancją, że miejsce to będzie żywe. Stajnia Kolibki z jej długoletnią tradycją i niepowtarzalną atmosferą jest szczególnie cenna i bliska naszym sercom. W obecnych czasach, gdy mamy do czynienia z kryzysem wychowawczym jest miejscem o cennym oddziaływaniu pedagogicznym. Dzieci i młodzież uczą się tu odpowiedzialności, obowiązkowości i wytrwałości. Konie stanowią ważny element rozwoju osobowości. W Kolibkach się nie pali, nie pije i nie dochodzi tu do przejawów agresji. Tu nie słyszy się wulgarnych słów. Dzieci, które mogą tutaj spędzać czas, nie stoją pod blokami i nie szukają w internecie niebezpiecznych wrażeń. Panie Prezydencie, nie zgadzamy się, aby nasze miasto utraciło urok tego miejsca. Piękno przyrody – otaczający las, klif morski i konie to wielkie bogactwo Gdyni. Zależy nam, aby to co wartościowe zostało zachowane i służyło przyszłym pokoleniom.Dlatego chcemy założyć Stowarzyszenie i rozpocząć współpracę z Miastem. W tym celu zwracamy się do Pana z prośbą o spotkanie w najbliższym czasie. Z poważaniem Tadeusz L. Edyta P. Małgorzata R. Małgorzata L. Załączniki : Kserokopie Protestu podpisanego przez 2745 osoby (132 kartki) |